niedziela, 30 sierpnia 2009

Pocieszna śliweczka w przepysznym śliwkowcu.

Na początek, poznajcie Pocieszną Śliweczkę. Charakteryzuje się ona (podobno) jedną specjalną właściwością: wywołuje uśmiech na twarzy oglądającego. Podobno wszystko przez te dwa ząbki. Śliweczka to taki mój bohomaz, a obok jej wersja naturalna ;)


A ciasto? Ze śliwką w roli głównej, z Kuchni nad Atlantykiem, dokładnie takie, jak napisała Agnieszka- pyszne! I niezbyt urodziwe ;) Podaję przepis, cytując za Agnieszką:

Śliwkowiec z orzechami laskowymi i czekoladą
tortownica o średnicy 22-24cm

500 g śliwek węgierek
175 g masła
175g jasnobrązowego cukru
3 jajka
175g mąki
175 g drobno zmielonych orzechów laskowych
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
50 g gorzkiej czekolady, dość drobno posiekanej (o zawartości 70% kakao)
2 łyżki jasnobrązowego cukru do posypania wierzchu

Nagrzać piekarnik do 180ºC. Dno tortownicy wyłożyć papierem, a boki wysmarować masłem. Cztery śliwki pokroić na ćwiartki i odłożyć na później, resztę pokroić na niewielkie kawałki.
Masło zmiksować z cukrem, pojedynczo dodawać jajka nadal ubijając. Makę wymieszać z proszkiem do pieczenia i orzechami i porcjami dodawać do masy. Na koniec łyżką wmieszać kawałki śliwek i czekoladę.
Wyłożyć masę do tortownicy. Na wierzchu rozłożyć ćwiartki śliwek przekrojoną stroną do góry, lekko wciskając w ciasto i posypać je 2 łyżkami cukru. Piec przez ok. 1godz - 1 godz i 10 min, koniecznie sprawdzając patyczkiem wbitym w środek czy ciasto jest już gotowe. 


 

1 komentarz:

  1. Rysunkowa śliweczka urocza i rzeczywiście trzeba się uśmiechnąć kiedy się na nią patrzy :)
    Ciasto całkiem ładnie wygląda, zupełnie nie wiem o co Ci chodzi z tym jego wyglądem ;)

    OdpowiedzUsuń